Zwycięski powrót Alpine do Rajdu Monte Carlo

Marka Alpine, która w ubiegłym miesiącu odniosła zwycięstwo po powrocie na światową scenę sportów motorowych podczas Rajdu Monza 2020, już w ten weekend pojawiła się na prawdziwie kultowym wydarzeniu w świecie sportów motorowych.

Znany z nietypowych warunków pogodowych jak deszcz, śnieg, lód czy mgła, występujących na tym samym odcinku specjalnym, Rajd Monte Carlo pozostaje jednym z najbardziej prestiżowych wydarzeń w międzynarodowym kalendarzu sportów motorowych.

W Rajdzie, którego obawiają się wszyscy, Alpine stało się legendą: najpierw dzięki zwycięstwu w swojej kategorii wywalczonym przez Jacques’a Fereta w Alpine A108 w 1964 roku, następnie przez sukces Ovego Anderssona w Alpine A110 1600S w 1971 roku oraz wreszcie poprzez zdobycie wszystkich miejsc na podium przez Alpine A110 1800s na początku Rajdowych Mistrzostw Świata w 1973 roku.

Mimo że trasa została zmieniona ze względu na godzinę policyjną, a samo wydarzenie odbyło się bez udziału publiczności, 89. edycja Rajdu Monte Carlo sprostała oczekiwaniom, oferując rajdowcom cały szereg potencjalnych pułapek w 110. rocznicę wydarzenia.

Startujący po trzydziestu samochodach z napędem na cztery koła kierowcy i piloci Alpine A110 Rally (Manu Guigou-Alexandre Coria, Raphaël Astier-Frédéric Vauclare, Cédric Robert-Matthieu Duval, Pierre Ragues-Julien Pesenti i Philippe Baffoun-Arnaud Dunand) szybko trafili na warunki na trasie, które były trudniejsze niż kiedykolwiek.

Pomimo tak trudnych warunków Alpine A110 Rally objęły prowadzenie w kategorii samochodów z napędem na dwa koła w dwóch pierwszych etapach na błotnistych drogach w czwartek, a pełnię swoich możliwości i potencjału pokazały na mokrej nawierzchni w piątek oraz w deszczu i śniegu w sobotę.

Niedzielne odcinki specjalne okazały się jeszcze trudniejsze, ale wszystkie pięć załóg poradziło sobie z końcowymi pułapkami na trasie i dotarło do Monako dzięki niezwykłej łatwości prowadzenia modelu zaprojektowanego i skonstruowanego przez Signatech Automobiles.

Podczas swojego pierwszego startu w Rajdzie Monte Carlo Manu Guigou poprowadził Alpine A110 do zwycięstwa w R-GT oraz kategorii samochodów z napędem na dwa koła i ukończył rajd na 22. miejscu w klasyfikacji ogólnej. Pochodzący z Francji lider kategorii R-GT na drugim odcinku specjalnym ukończył rajd przed mistrzami FIA R-GT z 2018 roku Raphaëlem Astierem i Cédrikiem Robertem. Mimo mniejszego doświadczenia Pierre Ragues i Philippe Baffoun ukończyli bezproblemowo rajd w pierwszej pięćdziesiątce.

Dzięki spektakularnym wynikom Alpine może z radością świętować 50. rocznicę pierwszego spektakularnego zwycięstwa w Rajdzie Monte Carlo w 1971 roku. Tak samo jak w tym roku Alpine wykazało się wówczas ogromną niezawodnością. Rajd ukończyło wszystkie 5 samochodów Alpine A110, które oficjalnie stanęły na starcie.

Philippe Sinault, dyrektor Signatech

„Pięćdziesiąt lat po historycznym zwycięstwie Ovego Anderssona w tym legendarnym rajdzie nie mogliśmy marzyć o lepszym powrocie Alpine do Monte Carlo. Manu Guigou zademonstrował niezwykły pokaz umiejętności, który wynagrodził jego lojalność wobec projektu Alpine A110 Rally okazaną na samym początku jego istnienia. Natomiast Raphaël Astier poprawił swoje tempo w trakcie wydarzenia. Oprócz tych wyników, których ukoronowaniem był drugi sukces w drugim rajdzie, w jakim starowaliśmy w ramach mistrzostw świata, jesteśmy szczególnie dumni z faktu, że wszystkie załogi, które wystartowały w rajdzie, ukończyły go mimo bezprecedensowo trudnych warunków. Nie było łatwo, biorąc pod uwagę deszcz, śnieg, błoto, lód i mgłę, ale pięciu kierowców sprostało wyzwaniom, przed którymi stanęli, dzięki pewności, jaką daje Alpine A110 Rally. To kolejne potwierdzenie imponującej łatwości prowadzenia Alpine A110 Rally nawet na najtrudniejszych drogach!”.